|
OCHOTNICY.PL FORUM MIESZKAŃCÓW OCHOTY
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
herezja Rozkręcam się
Dołączył: 05 Lis 2007 Posty: 21
|
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 19:56 Temat postu: Skrzyżowanie Bitwy Warszawskiej z Grójecką - pasy |
|
|
Skoro o kulturze mowa pozwolę sobie na małą dygresję...
Zaznaczę we wstępie, że wcale nie jestem sfrustrowana, ale codziennie jestem tego świadkiem i często zastanawiam się z czego takie zachowanie wynika.
Rzecz dotyczy osób w podeszłym wieku, co wcale nie oznacza, że powinny one świecić przykładem, broń Boże być wzorem do naśladowania.
Swoje obserwacje zaczynam na skrzyżowaniu, gdzie centralnie na czerwonym jak austriacka cegła świetle, prosto pod tramwaj jadący od strony Szpitala biegną starsze babcie podpierające sie laską. Co dziwne nie młodzi, lecz właśnie starsi ludzie w tym miejscu systematycznie przechodzą na czerwonym. Ile razy prowadzący tramwaj sklinał na moich oczach na tych ludzi, ile razy babcia w ostatniej chwili zauważyła tramwaj (auta mają czerwone, ale tramwaje jescze jeźdzą, stąd problem) I powtórzę się. Nie młodzi, lecz starsi ludzie daja taki przykład a stoję na tym przejściu codziennie po kilka razy. To może nie jest chamstwo, ale głupota na pewno.
Dalej idę w kierunku Hali Banacha, tam słowo przepraszam nie robi na nikim wrażenia.
Może powinnam wcześniej wychodzić do pracy, bo około 10 wszyscy emeryci wychodzą na zakupy. Oj, ciężko wtedy kogoś ominąć. A ja raczej szybko się poruszam. I może to też nie jest kwestia chamstwa, ale wieku i tu mieszczę się w granicach tematu. _________________ Pojawiam się i znikam... |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 19:56 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacekdickensa Ochotnik z krwi i kości
Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 148 Skąd: Ochota ( 52.2170°N, 20.9830°E)
|
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 20:35 Temat postu: Re: Skrzyżowanie Bitwy Warszawskiej z Grójecką - pasy |
|
|
herezja napisał: | Skoro o kulturze mowa pozwolę sobie na małą dygresję...
Zaznaczę we wstępie, że wcale nie jestem sfrustrowana, ale codziennie jestem tego świadkiem i często zastanawiam się z czego takie zachowanie wynika.
Rzecz dotyczy osób w podeszłym wieku, co wcale nie oznacza, że powinny one świecić przykładem, broń Boże być wzorem do naśladowania.
Swoje obserwacje zaczynam na skrzyżowaniu, gdzie centralnie na czerwonym jak austriacka cegła świetle, prosto pod tramwaj jadący od strony Szpitala biegną starsze babcie podpierające sie laską. Co dziwne nie młodzi, lecz właśnie starsi ludzie w tym miejscu systematycznie przechodzą na czerwonym. Ile razy prowadzący tramwaj sklinał na moich oczach na tych ludzi, ile razy babcia w ostatniej chwili zauważyła tramwaj (auta mają czerwone, ale tramwaje jescze jeźdzą, stąd problem) I powtórzę się. Nie młodzi, lecz starsi ludzie daja taki przykład a stoję na tym przejściu codziennie po kilka razy. To może nie jest chamstwo, ale głupota na pewno.
Dalej idę w kierunku Hali Banacha, tam słowo przepraszam nie robi na nikim wrażenia.
Może powinnam wcześniej wychodzić do pracy, bo około 10 wszyscy emeryci wychodzą na zakupy. Oj, ciężko wtedy kogoś ominąć. A ja raczej szybko się poruszam. I może to też nie jest kwestia chamstwa, ale wieku i tu mieszczę się w granicach tematu. |
Słusznie zauważone, ja to też zauważyłem,ale ciesze się że w tym czasie jestem w pracy w innym miejscu Warszawy.Ale zdarza mi się do południa przechodzić w tamtych rejonach i to co przerzywam to cenzura tu nie przepuści. _________________ Pozdrawiam
Jacek
[URL="http://www.jackowlew.pl"][IMG]http://xon.panic.pl/Jackowlew/albums/userpics/10001/1~0.jpg [/IMG][/URL] |
|
Powrót do góry |
|
|
dirkapako Ochotnik z krwi i kości
Dołączył: 05 Lis 2007 Posty: 164 Skąd: Ochota
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 09:31 Temat postu: |
|
|
Z drugiej strony nie od dziś wiadomo że starszym osobą, zawsze i wszędzie się spieszy, czasami się zastanawiam czy niektórzy z tych Państwa, ( z całym szacunkiem) mają meldunek np. w przychodni gdzie słowo przepraszam (choć w innym kontekście) też nie ma większego znaczenia.
No cóż pozostaje,
Ja staram się raczej uprzejmością niż złośliwością odnależć się w tym wszystkim, i Wam też polecam, ponieważ często są to osoby bardzo samotne, i w gruncie rzeczy w całej swojej często przekornej naturze, potrzebujace akceptacji,
A nam w sumie nic sie nie stanie jak sie do starszej Pani /Pana przyjaznie odezwiemy czy usmiechniemy, może nawet w odpowiedzi na niekonwencjonalne zachowanie. _________________ "CUDA ZDARZAJĄ SIĘ CODZIENNIE, NIEKTÓRZY W TO NIE WIERZĄ, ALE TO PRAWDA",
A życie...
"ŻYCIE JEST JAK PUDEŁKO CZEKOLADEK
- NIGDY NIE WIESZ CO CI SIĘ TRAFI"
Forrest Gump... |
|
Powrót do góry |
|
|
jacekdickensa Ochotnik z krwi i kości
Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 148 Skąd: Ochota ( 52.2170°N, 20.9830°E)
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 09:38 Temat postu: |
|
|
dirkapako napisał: | Z drugiej strony nie od dziś wiadomo że starszym osobą, zawsze i wszędzie się spieszy, czasami się zastanawiam czy niektórzy z tych Państwa, ( z całym szacunkiem) mają meldunek np. w przychodni gdzie słowo przepraszam (choć w innym kontekście) też nie ma większego znaczenia.
No cóż pozostaje,
Ja staram się raczej uprzejmością niż złośliwością odnależć się w tym wszystkim, i Wam też polecam, ponieważ często są to osoby bardzo samotne, i w gruncie rzeczy w całej swojej często przekornej naturze, potrzebujace akceptacji,
A nam w sumie nic sie nie stanie jak sie do starszej Pani /Pana przyjaznie odezwiemy czy usmiechniemy, może nawet w odpowiedzi na niekonwencjonalne zachowanie. |
Nie zawsze mrucze pod nosem jak jestem na Banacha ale spiesząc się do pracy jeśli jestem na zakupach to niech sobie chodzą powoli ale jak człowiek śmiga gdzieś a tu nagle przed tobą zatrzymuje się starsza osoba a ty na nią wpadasz i ona naskakuje na ciebie to co.Teraz spiesząc się gdzieś a musze odbyc po nogach trase pod halą to ide drugą stroną tam jest zawsze pusto a jak już jestem po stronie bazaru to ide parkingiem i później chodnikiem po bruku. _________________ Pozdrawiam
Jacek
[URL="http://www.jackowlew.pl"][IMG]http://xon.panic.pl/Jackowlew/albums/userpics/10001/1~0.jpg [/IMG][/URL] |
|
Powrót do góry |
|
|
dirkapako Ochotnik z krwi i kości
Dołączył: 05 Lis 2007 Posty: 164 Skąd: Ochota
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 09:52 Temat postu: |
|
|
Jednym słowem dajesz rade bezstresowo
I to się chwali . _________________ "CUDA ZDARZAJĄ SIĘ CODZIENNIE, NIEKTÓRZY W TO NIE WIERZĄ, ALE TO PRAWDA",
A życie...
"ŻYCIE JEST JAK PUDEŁKO CZEKOLADEK
- NIGDY NIE WIESZ CO CI SIĘ TRAFI"
Forrest Gump... |
|
Powrót do góry |
|
|
jacekdickensa Ochotnik z krwi i kości
Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 148 Skąd: Ochota ( 52.2170°N, 20.9830°E)
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 10:23 Temat postu: |
|
|
dirkapako napisał: | Jednym słowem dajesz rade bezstresowo
I to się chwali . |
No nie inaczej:) _________________ Pozdrawiam
Jacek
[URL="http://www.jackowlew.pl"][IMG]http://xon.panic.pl/Jackowlew/albums/userpics/10001/1~0.jpg [/IMG][/URL] |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 10:23 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|